Nagrobki bliskich, mimo ogromnej wartości sentymentalnej, wiążą się często z niemałym wydatkiem. Groby często narażone są na zniszczenia, czy to przez warunki atmosferyczne, akty wandalizmu, czy też inne wydarzenia losowe, na które nie mamy wpływu. Tym bardziej problematyczne okazują się sytuacje, kiedy w wyniku zniszczenia nagrobku, niezbędna okazuje się jego kosztowna naprawa, lub też w najgorszym wypadku wymiana na nowy.
Zgodnie z art. 2 Ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych – „utrzymanie cmentarzy komunalnych i zarządzanie nimi, należy do właściwych wójtów (burmistrzów, prezydentów miast), na których terenie cmentarz jest położony. Utrzymanie cmentarzy wyznaniowych i zarządzanie nimi, należy do związków wyznaniowych”. Zgodnie z powyższym zapisem to właściciel cmentarza, niezależnie czy jest to urząd miasta czy parafia, powinien zadbać o bezpieczeństwo na terenie nekropolii, jak i odpowiednio zabezpieczyć teren.
Za utrzymanie cmentarza odpowiedzialny jest jego zarządca. Jest nim zazwyczaj proboszcz parafii, do której przynależy dany cmentarz lub tak jak wspomniano wyżej urząd gminy lub miasta. Ma on zazwyczaj, lub też powinien mieć, wykupioną polisę ubezpieczeniową, co jednocześnie oznacza, że jest ubezpieczony od szkód powstałych na terenie cmentarza. Zatem o odszkodowanie powinniśmy zgłosić się właśnie do niego. Jednak droga do jego uzyskania nie jest taka prosta i oczywista jakby mogło się wydawać.
Na wypłatę pieniędzy można liczyć tylko w przypadku szkód, do których doszło wskutek zawinionego działania lub zaniedbania obowiązków przez administrację cmentarza. W dodatku sami musimy udowodnić winę zarządcy cmentarza i związek jego zachowania z powstałą szkodą. Niezbędne zatem mogą okazać się wszelkie dowody w postaci zdjęć, nagrań, czy zeznań innych świadków. Jednak zarządca nie zawsze będzie ponosił winę za uszkodzenie nagrobka. Sprawcami mogą okazać się również:
– właściciel nagrobka, który uległ zawaleniu i uszkodził inny nagrobek
– kamieniarze, którzy poprzez nienależyte wykonanie swojej pracy, przyczynili się do zawalenia płyty nagrobnej
– firma pogrzebowa, która np. wykonała sąsiedni nagrobek w zbyt bliskiej odległości lub też podczas prac nad nim naruszyła konstrukcję sąsiedniego nagrobka
Uzyskanie odszkodowanie w takiej sytuacji jak tak, może okazać się trudne i skomplikowane. Sprawa staje się tym bardziej zawiła w przypadku, kiedy zarządca cmentarza nie dysponuje żadnym ubezpieczeniem. W takiej sytuacji pozostaje nam wytoczenie powództwa cywilnego zarządcy. W pierwszej kolejności jednak, bez wątpienia, należy zasięgnąć porady prawnika, z zapytaniem czy wytoczenie powództwa przez poszkodowanego jest dla niego potencjalnie opłacalne, ze względu na wysokość kosztów sądowych. Warto zatem w takich sprawach skorzystać z pomocy firmy takiej jak nasza. Pomogę Ci sp. z o .o doradzi i pomoże w uzyskaniu należnego Państwu odszkodowania.